Jak tam minęły Święta? Zadowoleni?
Planowałam ogarnąć tu dla Was parę tematycznych, wartościowych postów, ale….
spędzaliśmy je z rodzicami, z którymi rzadko się widujemy, więc cały czas im poświęciliśmy i byliśmy bardziej OFF od telefonów i internetu.
/Puściłam Wam tylko szybciutko życzenia świąteczne ze zdjęciami z Wigilii/
Z bycia offline jestem bardzo zadowolona, bo wyszły z tego maxymalnie ciepłe, piękne i rodzinne święta, które w pełni mogliśmy przeżywać skupiając się na sobie nawzajem♥️
Ktoś wyczaił takie momenty u siebie?
Takie, które w pełni przeżywał w TU i TERAZ, bez podglądania i zaprzątania sobie głowy jaka „choinka” jest u innych?
Czujesz różnicę w relacjach, wyciszone myśli i spokój w sercu, gdy masz gdzieś telefon i obcych?
Przestajesz porównywać się z innymi, bo jest najzwyczajniej w świecie wspaniale w Twoim życiu…
Bez obawy w głowie, że Cię coś ominie, gdy nie będziesz parę dni online*?
*czyli tzw. syndromu FOMO, który tak przy okazji jest zaburzeniem psychicznym i tylko 20% ludzi korzystających z internetu jest całkowicie wolna od niego:O
Jeśli udało Ci się to poczuć w te Święta to… szczere gratulacje!
To jest właśnie przeżywanie swojego życia w pełni❤️
I taka jest wolność ze spokojem w duszy i cieszenie się szczęściem wokół
Ps. A posty, spokojnie, zdążą jeszcze być i napisane, i wyświetlone:)
Polecana książka:

„Potęga Teraźniejszości” Ekhart Tolle
No Comments